sobota, 5 stycznia 2013

Początek _____

Zacznijmy.

Dla mnie___Dla ciebie____Dla Ciebie, który przyjdziesz_____ Z tego miejsca - 5 stycznia 2013 roku, wyzywam wszech świat jednocześnie składając obietnicę, że najpóźniej za rok o tej porze, będę się rozkoszował miłością z partnerem siedzącym obok mnie i napiszę posta, że mam to szczęście i ___kocham. ___Szczerze mówiąc mam nadzieję, że będzie to wcześniej niż za rok. Może na wiosnę już, no... moje urodziny to już high time. Oszukuję się, że nie chcę relacji. Chcę, bardzo. Moje poskręcane w środku ciało mi to mówi. _____Tak więc love is on the way________!


Czułem się dziś od rana jak okręt. Wszystko byłoby super, okręty są wielkie, mocne, silne, "z żelaza, stali", są pewne siebie. Tak się czuję. Jednak okrętem-mną miota nieustannie sztorm, już nie wiem z której strony nadejdzie fala, ogromna, uderza o mnie. Gdzieś płynę, mam kompas, ale nic nie widzę. Mam ochotę rozbić się o skały, bo trzymacie wyrywającego się steru w rękach jest co raz cięższe. Póki co płynę, ale takie poranki jak dzisiaj są niebezpieczne. ____Bardzo. ____

Ucinam C. Pozostanie mi filmik i wspomnienie miłych kilku spacerów______ . Dziękuję. Szkoda. Widocznie to nie Ty.

Czuję, że jak się zakocham świat zadrży. Ostatnio powiedziałem to w formie żartu wśród znajomych, słysząc własne słowa, poraziło mnie. Tak właśnie będę. Wszechświecie - wyzywam. Wzywam Ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz