zmienić.nic______
Mój Świat mnie nie zaskoczył. Znowu. To obserwacja tylko, nie uskarżanie się. Wylądowałem tu gdzie jestem z tym co mam. A mam dużo. A to co mam, nie wystarczy Ci, śpiewała Pani KK.
Pani Z mówiła, że ludzie się nie zmieniają. To samo mówi P
Ej, ale serio? No bo ja wierzę, że się zmieniam. Chociaż może nie. Skoro jestem tu gdzie jestem znowu.
Nie zmienił się A. Pożegnałem się dzisiaj z nim. Po raz kolejny. Ostatni?
Nie zmienił się M. Widziałem się z nim ostatnio, na początku wow, że się zmienił a potem jednak nie.
Nie zmienił się piękny Ł. Szczególny egoista. Zamieniliśmy kilka słów wczoraj. Pierwszych od dawna. Twierdzi, że jemu jest dobrze. I dobrze.
Może w tym niezmienianiu jest bezpieczeństwo?
A gdzie jest granica między widzeniem prawdy, a ocenianiem? Kto ma monopol na prawdę? Każdy ma swoją? No właśnie. Ja swoją mam.
P powiedział niedawno, że nie wszyscy muszą być wprost. Pewnie, że nie muszą.
Ja chcę być. I stawiam granice. Bo to jest bezpieczne. Czy stawiam je w dobrym miejscu? Nie wiem. Może długo będę teraz sam. Nie chcę tego. Chcę Kogoś, ale już inaczej. No właśnie, inaczej? Zmieniłem się? Czy to pozory?
Wykasowałem się z sieci. Znowu. Tam nie ma tego, czego szukam.
P z Przyjaciółką stwierdzili, że potrzebuję bardzo miłości. Pewnie, że potrzebuję, a kto jej nie potrzebuję.
Ocalę się sam. Jestem odważny. Jestem pełnią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz